W sobotni wieczór podopieczni Edmunds’a Valeiko zrewanżowali się Wrocławianom za porażkę po dogrywce na Kosynierce. Od pierwszych minut Krośnianie narzucili przyjezdnym swój styl gdy pewnie wygrywając 1 odsłonę meczu 24:17.
W drugiej kwarcie Biało-Zieloni kontrolowani wydarzenia na boisku podwyższając prowadzenie. Na 3 minuty do końca pierwszej połowy Szklany Team prowadził 13 punktami (40:27). Wtedy też doszło do kontuzji kapitana naszego zespołu Maksymiliana Zagórskiego, który musiał opuścić boisko. Sytuacja wpłynęła negatywnie na grę naszego Teamu, który zaczął tracić wpracowaną przewagę. Na przerwę podopieczni Edmunds’a Valeiko schodzili prowadząc tylko 3 punktami (44:41).
Po zmianie stron dzięki skutecznej grze duetu Rasnick ( 3x3) Stankowski (2x2) wróciliśmy do 10 punktowego powadzenia (57:47). Wygrana pewnie ( 38:27) druga połowa pozwoliła Biało-zielonym na pewne zwycięstwo nad WKS-em. Słowa uznania nalezą się naszemu sztabowi trenerskiemu który wykonał dobry scauting przeciwnika oraz drużynie za realizację założeń w obronie. Mocno ofensywnego przeciwnika, który rzuca średnio w meczu prawie 90 punktów zatrzymaliśmy w dniu dzisiejszym na 68 punktach. Lidera rozgrywek - Jamonda Bryant Jr. zdobywającego w każdy meczu średnio 24, 6 punkty, zatrzymaliśmy na 5 punktach ( skuteczność 22%).
Najskuteczniejszym zawodnikiem naszej drużyny był Myles Rasnick – 23pkt.
Miasto Szkła Krosno – WKS Śląsk II Wrocław 82:68 ( 24:17, 20:24, 10:14, 18:13)
Punkty dla MSK: Rasnick 23, Jankowski 14, Sobiech 11 ( 8 zb.), Stankowski 11, Wrona 10, Griszczuk 5, Zagórski 4, Trubacz 2.