Lepiej mecz rozpoczęli gospodarze  wygrywając 1 kwartę 21:16. Podopieczni Edmunds’a Valeiko już po minucie gry w drugiej połowie odrobili straty wychodząc na prowadzeni. Żadna z drużyn nie potrafiła na dłuższy czas utrzymać prowadzenia. Sytuacja na boisku zmieniała się jak w kalejdoskopie. Udana akcja 2+1 Michała Jankowskiego oraz wsad Przemysława Wrony dają prowadzenie Biało-Zielonym. Drugą kwartę celnym rzutem za „3” kończy Michał Jankowski ustalając wynik na 39:45.

Po zmianie stron Krośnianie kontynuowali skuteczną grę  powiększając przewagę do 9 punktów (41:50). Niestety nasz zespół nie zdołał utrzymać bezpiecznego prowadzenia i po skutecznej akcji Sebastiana Rompy gospodarze zbliżyli się na 1 oczko (53:54). Ostatecznie Szklany Team zakończył 3 kwartę prowadzeniem 59:64.

Ostatnia kwartę ponownie lepiej rozpoczęli podopieczni trenera Valeiko. Gospodarze nie dawali za wygrana. Wejście Carrena Wilsona Jr. I jego 5 punktów umożliwiły powrót do gry a celna 3 Egnera dała prowadzenie Niedźwiadkom. Dobrze dysponowany w tym meczu Michał Jankowski szybko odpowiedział „trójką”.  Krośnianie odzyskali prowadzenie po jednym celnym rzucie osobistym Jankesa (71:72). Po dwóch nieudanych lay-upach gospodarzy piłkę zebrał Myles Rasnick podając do Huberta Łałaka który celnie przymierzył za „3” powiększając przewagę do 4 punktow (71:75). Końcowe półtorej minuty gry to gra nerwów i masa niecelnych rzutów z obu stron. Ostatecznie Krośnianie pokonują po raz drugi Niedźwiadki Chemart Przemyśl, tym razem 74:75.  

Najskuteczniejszym zawodnikiem w Szklanym Teamie był w sobotnim meczu Michał Janowski – 24 punkty. Blisko zdobycia double-double był środkowy Przemysław Wrona 9 punktów oraz 16 zbiorek.

Niedźwiadki Chemart Przemyśl – Miasto Szkła Krosno 74:75 ( 21:16, 18:29, 20:19, 15:11)

Punty dla MSK: Jankowski 24, Łałak 12, Zagórski 10, Wrona 9 (16 zb.), Trubacz 9, Sobiech 5, Rasnick 4, Stankowski 2.

foto:  Niedźwiadki Chemart Przemyśl